Matka postanowila zrobic dla syna torta wlasnorecznie, wiec przystapila do dzieła, wrzuciła maslo roślinne, mąkę ziemniaczana, kakao, trzy żołtka i...zwarzyło sie jedno od drugiego, od trzeciego, o czwartym nie wspomnę...to nic ze spodami na torta którego napoczeła mysz i skad ta sie wziela...niech to makumba weźnie i moc powstrzyma matkę od zemsty na futrzaku...
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy - zaloguj się lub załóż konto
Odpowiedzi moga dodawać tylko zalogowani użytkownicy - zaloguj się lub załóż konto
Śledź bloga: RSS Dodaj do ulubionych blogów
już na fb jej groziłaś :D
fkulwiłabym się