...Śpię, padłam jak to ja kole dobrancki, zasnęłam snem sparwiedliwego aż raptem ni z gruszki ni z pietruszki mąż a ojciec w jednej osobie jak mnie nie poderwie do pionu, jak nie wstanę, jak nie poderwę kulochy zaspana, zasapana, nie przytomna, okiem łypnełam na ciemności, dzieciaki śpiące i co jest? pan mąż wybywa, ubiera sie kole pierwszej w noc głuchą i ciemną...; alarm...
Miłym akcentem dzisiejszego dnia są imieninki Gabriela, a więc wspólnymi siłami wyhuśtaliśmy małolata, tata wręczył prezenciki w postaci samochodów do składania, traktorka bo jak na chłopca przystało dziecko musi mieć każdy gatunek pojazdu na cztery koła, a najfajniejsze są jednak ciągniki, spychacze, koparki, śmieciarki. Był także mały torcik składający sie z czterek...
Śledź bloga: RSS Dodaj do ulubionych blogów